Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
może poczuję się lepiej...


Jutro lecę do fryzjera bo od sierpnia moje włosy farby nie widziały heh pora się ogarnąć na święta. Dziś zaczełam nowe tabsy anty i mam nadzieję na lepsze samopoczucie. Lekarz zapytał kto mi przepisał poprzednie i skwitował to krótko" ten lekarz już tylko takie pamięta" heh. Nadal mam problemy z nadpotliwością ale mój dowcipny ginekolog powiedział żeby męża w nocy trochę odsunąć i będzie lepiej heh łatwo mu się śmiać a ja nadal w nocy budze się spocona jak świnia i mokra jakby ktoś z wiadra mi pociągnął. W dzień też muszę dodatkowo dbać o higienę bo czuję sama od siebie pomimo stosowania dezodorantów wrrrr i tak już półtora roku się bujam z tym. Jeden plus tego wszystkiego to taki że zrobił mi przy okazji cytologię. Przed końcem roku mają być wyniki. Myślę czy powtórzyć sobie TSH i mogfologię bo robiłam jakoś z początkiem roku właśnie przez tą nadpotliwość i wtedy wyszło 2,5. Męczy mnie to już bardzo i nie umiem sobie sama pomóc, nie wiem jakie jeszcze wyniki mogłabym zrobić ehh. Może zmiana tabletek jednak to wszystko unormuje.

Zapisałam się też do dentysty bo chyba jeden ząbek z dużym wypełnieniem mi obumarł i będzie kanałowe jak drut bo dziąsło coś podpuchło ajjj

Prezenty męża już przyszły więc jedno z głowy, teraz coś dla mamy muszę wymyśleć ale to może jutro po fryzjerze, potem dla dziadków wujków i brata z żoną, generalnie kociokwik i armagiedon w jednym...ale chociaż w chacie posprzątane na błysk :D

  • 1985natalia2

    1985natalia2

    15 grudnia 2017, 19:46

    Foto bedzie juz z choinka, jednak fryzjerka poszla w blondy ale delikatne i jak ombre to to nie wyglada ale cóż przerobie na sombre za jakis czas