Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po chirurgu


Wizyta mila lekka i przyjemna ale niestety następna juz taka nie będzie. 3.04.2018 mam zabieg. Dolna kulka to powiększony węzeł ale nic do ruszania. Gora natomiast ma się gorzej i czeka mnie usunięcie zeba i potem czyszczonko wszystkiego co pod nim. Prawdopodobnie torbiel i cos tam w zatoce szczękowej wiec bedzie to zabieg i po wszystkim zakladanie szwów. Miałam zatem racje, poprostu ząb z dużym wypełnieniem obumarł i spowodował stan zapalny a owy stan całą reszte. Leczenie kanalowe nic nie da bo wydam kilka stow a on sie szybko rozpadnie a opuchlizna i tak nie zejdzie (tak powiedziala chirurg). Pozostaje zatem usunąć i wstawić, dobrze że to tył. Na zabieg idę z mężem bo pomimo że w znieczuleniu miejscowym to mogę wyjść z niego miekka heh. Skoro znam juz termin i nic mega poważnego to nie jest to planujemy w okolicy walentynek wyskoczyc na Litwe na taki dluższy weekendzior. Trzeba się odstresowac póki co.

  • holka

    holka

    18 stycznia 2018, 21:05

    Dobrze,że już wiadomo co to i ze termin umówiony.Trzeba byc dobrej myśli i pomimo strachu nie słuchać tego co było u innych,bo każdy z nas jest inny i należy być dobrej mysli...wierzę ,że wszystko się uda...nie ma wyjścia,zostawic tego nie możesz.Powodzenia!

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    18 stycznia 2018, 15:24

    Ooo to i ja mialam takie cos. Zrobila mi sie zgorzel i przetoka i mialam przez to uszkodzona zatoke. I tez mialam ta kulke. Mialam tez usuwany zab i potem spuszczana rope stamtad i wogolw fuj ble ale u mnie niestety byla to 4rka. Wiec mu zeba dosztukowano bo widac bylo wiec zabulilam kasy

    • 1985natalia2

      1985natalia2

      18 stycznia 2018, 15:33

      No ja sobie pewnie tez wstawie

  • aniapa78

    aniapa78

    18 stycznia 2018, 12:08

    Cieszę się, że skończyło się na tym. Mój mąż kiedyś miał operacyjnie wyciąganą torbiel ze szczęki przez nos. Odstresuj się i miłego weekendu:)