Liczę kalorie, mam apkę na wodę, dietę pilnuję w tygodniu, w weekend trochę popuszczam i zaspokajam zachcianki. Zauważyłam jednak że najadam się szybciej i mniejszymi porcjami, waga leci, jestem zadowolona. Opaliłam się pięknie i pierwszy raz doceniam, że mieszkam na mazurach i nigdzie nie musze wyjeżdzac, aby mieć to wszystko. Bądźcie dobrej myśli i walczcie...warto :D
Pixi18182
24 czerwca 2020, 14:50Ojjj też jestem opalona, szkoda tylko że pod ubraniami nie hehe ;) Ja mam podobny tryb, w soboty nie liczę kcal i zaspakajam się tym czego nie mogłam ;) Miłego dnia :*
kasiaa.kasiaa
22 czerwca 2020, 07:40Brawo Ty 😊