witam was kochani;-) muszę się pozbyć tych 2 kg co przed weselem schudłam a teraz znów do mnie przyszły. Dobrze, że nie jest tego więcej. Całe szczęście... ufff... no ale co tam łatwo poszły łatwo przyszły...jestem przed @ to też robię sobie wyżerkę co chwila, a jeszcze tydzień temu martwiłam się,że za mało jem. Eee no może waga po tych wieczornych frytkach mi dziś rano skoczyła. Nie przejmuję się tym bo mam bardzo dużo innych spraw na głowie związanych z pracą, naprawdę masa zajęć. Nawet koniec tygodnia nie zapowiada się zbyt obiecująco...też dużo pracy a tu na weekend taaakie plany z koleżankami już mamy,że hej hehe razem z mężem też oczywiście jedziemy na disco
Cornful
26 października 2011, 21:26Nawet jeśli przed chwilą wzięłam dosłownie kawałeczek orzeszków w karmelu czy tam miodzie? Ech :( A Ty za to chudziutka jesteś! Z czego Ty się odchudzasz? :) Miłej zabawy na disco...