Moją nieobecność spowodowała choroba, chyba jakiś wirus. Pierwszego dnia miałam 38,3 stopni C a jest lato! Dziwne, no ale cóż...i to było do przeżycia. Tylko,że teraz boję się, że mój metabolizm spadł przez to nic nie jedzenie w czasie choroby.
Wczoraj zjadłam troszkę więcej i waga od razu skoczyła o 0,3kg, ale podejrzewam, że to przez to moje jedzenie o 20,00 a potem leżenie bo słaba byłam.
Dość już pisania o wirusie przebrzydłym.
Na dzień dzisiejszy ważę 56,6 kg i jestem tydzień przed @...to pewnie waga w dół nie będzie chciała iść.
Śniadanie rozpoczęłam na słodko jak niemowlak hehe od kaszy manny na mleku z rodzynkami. Obstawiam 400 kcal ale nie jestem tego taka pewna. Później będzie mniej jedzonka, tak do 1200 kcal ;-) bo wiecie... chcę się zmieścić aż do 4 par spodni, które ostatnio kupiłam na oko. Do każdych wchodzę ale w 1 brzuch jest jak bomba a w 2 nogawki są wąziutkie i pasi z nóg zrzucić kilka cm.
Ostatnio zaniedbałam troszkę swój wygląd. Brwi zarosły...ciuchy też mam już znoszone...fryzura odrosła...a kolor wyblakł...opalenizna taka sobie...paznokcie nie pomalowane...oj...kiepściutko ze mną. Dziś na szczęście mam dzień wolny-no prawie wolny muszę coś załatwić w mieście- to akurat dom podrobie na błysk, miśkowi mojemu kebaba obiecałam to zrobię go no i zainwestuję w upiększanie siebie bo nawet jeśli bym schudła a nie dbała o szczegóły w swoim wyglądzie to i tak masakra by była, że hej! Już się poprawiam - dla siebie. A6w zaczęłam tylko 1 dzień i musiałam przerwać z powodu wysokiej gorączki i innych nieprzyjemnych objawów... od dziś znów 1 dzień. Trzymajcie za mnie kciuki. Chcę ważyć 52 kg a nie 56,6 kg.
julka945
4 sierpnia 2012, 11:06mimo wzystko i tak masz świetną wagę :p 3mam kciuki! :D
Gwiazdeczka021
3 sierpnia 2012, 13:57Dobrze, że czujesz się już lepiej.
lumenaaa
2 sierpnia 2012, 10:01Kochanie wklej jakies zdjecie, chętnie zobaczyłabym jak wyglądasz przy wadze dla mnie idealnej:) pozdrawiam
azile1987
2 sierpnia 2012, 07:57trzymam!!!!