Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
61 DZIEŃ i znowu jestem padnięta


61  DZIEŃ  NIEDZIELA

26.08.2012r.

 

 

CZEŚĆ !!!

 

Dzisiejszy dzień również jest dla mnie strasznie męczący, poniekąd na własną prośbę :). Dzisiaj jest niedziela ale jakoś tego nie odczułam. Wstałam rana i po śniadnku zaraz zabrałam się do roboty. Zrobiłam pranie - pewnie powiecie,że nie powinnam takich rzeczy robić w niedzielę, ale trudno - musiałam. Potem kilka minut spędziłam z wami na vitali, a potem zabrałam się za obiad. Mięso upiekłam już wczoraj a dzisiaj robiłam kopytka. Jak wiecie trochę czasu mi to zajęło. Obiad na 12:00 więc musiałam się sprężać. I tak jadłam go później :), a po obiedzie znowu szłam do pracy. Takie zlecenie, jak jest robota to idę, wkońcu to jakaś kasa. Zdążyłam jeszcze wszystko posprzątać, pozmywać i zostawić porządek :). Dobrze bo  później już by mi się nie chciało. Na 14 pojechałam do drukarni i byłam tam 2 godziny bo niestety, ale maszyna odmówiła posłuszeństwa i się popsuła. W takim przypadku nie wyrobiliśmy się na jutro :(:(:(:( - kolejny problem na głowie bo teraz to już są 2 maszyny do naprawy. Do domu wróciłam wcześniej i postanowiłam,że pójdę pobiegać. I to chyba był mój błąd bo mięśnie mam tak zmęczone, że dzisiaj było trochę gorzej - bieg z przerwami, ale i tak zrobiłam 7,5km w 1h i spaliłam ponad 500kcal :). Ale to był mój 4 bieg z rzędu i sama się zmasakrowałam :). Jutro na 100% muszę odpocząć - nie biegam jutro - albo niech mnie ktoś w tyłek kopnie jak pójdę !!!!!!!!  sama o to proszę :)

ćwiczonka:

* BIEGANIE 1h spalonych 558 kcal :)

* Jillian Michaels 30.day.shred level 3 

normalnie  cały  dzień  na wysokich obrotach

jedzenie:

9:30 śniadanie

3 małe grzanki z masłem i drobiowym pasztetem z papryką + herbata

12:30 obiad

kopytka z sosem, żeberko + czerwona kapusta + szkl.kompotu z czereśni

16:30 podwieczorek

jabłko + garść pomidorków koktajlowych + 4 mini ciasteczka ( malutkie )

 

ZA  TO  NIE  ZJADŁAM  PLACKAANI  MOJEGO  ANI  TEŚCIOWEJ  A TAKI  MIAŁAM  APETYT  NA  SERNICZEK  :(  :)

 

20:00 kolacja

płatki z mlekiem + 3 suszone śliwki ( 30g + 125ml )

 

+ 2L  WODY  MINERALNEJ

 

LECĘ  SPAĆ

 

DOBRANOC !!!

 

 

  • reiven

    reiven

    27 sierpnia 2012, 11:16

    powodzenia w dalszej walce!

  • 333kociaczek333

    333kociaczek333

    27 sierpnia 2012, 10:53

    mam zegarek sportowy - do biegania, który liczy mi spalone kcal, km, kroki, dystans, czas itd. Czujnik w bucie i zegarek na ręce :) stąd wiem :)

  • Lilka29

    Lilka29

    27 sierpnia 2012, 08:34

    mam pytanie ile km przebiegniesz w ciągu godziny i skąd wiesz ile spaliłaś kcal ?? bardzo mnie to interesuje bo też czasami biegam, ale nie umiem sobie tego policzyć no i poza tym jestem dopiero początkująca to raczej truchcik :D