Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Peeling kawowy domowy --- CUDO :)



Wpis ten jest - albo mial byc :) poniedzialkowy :) ale pisze go teraz bo wczesniej nie mialam czasu.
Ostatnio bardzo sie staram znalezc odrobine wolnego czasu dla siebie w ciagu calego dnia. Z tym jest ciezko bo dzieci i obowiazki domowe pochlaniaja niemal cala moja energie. Ale bardzo sie staram bo bardzo zalezy mi na poprawie tego i owego.
Takze cwicze, nie przejadam sie i jem male kolacje 3 godz.przed snem.
Szukam tez roznych informacji jak domowymi sposobami ujedrnic i nawilzyc skore.
Wyczytalam, ze wiele osob chwali sobie i bardzo poleca domowy peeling kawowy.
I wlasnie dzisiaj ( poniedzialek )  Zrobilam sobie ów peeling .........
Czuje sie cudownie 

REWELACJA !!!

Juz dawno nie mialam tak gladkiej skory :) i caly czas czuje zapach kawy, ktory uwielbiam :)
Kobiety chwala sobie ten sposob walki z cellulitem.
Jestem ciekawa czy u mnie rowniez nastapi poprawa przy regularnym stosowaniu tego cuda.
Niech ta skorka pomaranczowa  zredukuje sie chociaz troszke, nad reszta popracuje cwiczac + stosujac odpowiednie kosmetyki + zdrowe jedzenie

Czuje sie doskonale. U mnie takie chwile relaksu i przyjemnosci na chwile obecna zdarzaja sie rzadko. Przy malenstwie to czasami niemozliwe zeby zajac sie soba. Miec czas tylko i tylko dla siebie. Zeby nikt nie przeszkadzal. A dzisiaj wieczorem sie udalo :)
I mam wiecej energii