Cały weekend obzerałam sie az nie mogłam sie ruszyć..pizza, słodycze, najgorsze co tylko mozna....Ale to nie jest najgorsze...... Kilka lat temu miałam duży problem z bulimią i co zrobiłam w niedziele?? Miałam takie wyrzuty sumienia że poszłam ulżyć swojemu żołądkowi w toalecie..... pierwszy raz od kilku lat.... To jest najgorsze.... Dziś już trzymam się diety jest dobrze, ale boje sie ze to sie moze powtórzyć.....
Nie mam najlepszych dni ostatnio.... Dopada mnie załamanie co powoduje brak chęci na cokolwiek.....
Z chęcia zamknęłabym się w pokoju i nie robiła nic...... Tak abym mogła płakać i płakać.... Nie lubię tego stanu, a trwa trzeci dzień... Co robić?? Nie mogę się poddać w życiu... Walczę sama ze sobą...
aanulaa88
18 kwietnia 2011, 13:02ale ten kop dał mi do myślenia...:) i uśmiech..:) Dziękuję...:)
JoaskaGR
18 kwietnia 2011, 12:57weź się w garść!!!! ale już!!!!!! przesyłam Ci kopa. oto mój KOP!!!!!
aanulaa88
18 kwietnia 2011, 12:52Masz rację.... tylko to mnie obecnie pcha do przodu.....
kamilla1991
18 kwietnia 2011, 12:47tak wiele dokonałaś ! popatrz ! nie możesz tracić zapału !