...oj pewnie wiecie o co chodzi!
Cieszymy się się, że trzymamy dietę, ważymy się przesadnie prawie każdego dnia rano i to nago by nie zwalać na gacie, że ważą ze 30 kg. Waga powolutku się zmniejsza, jest super! I motywacja silniejsza! Aż tu nagle, bez powodu, żadnego! waga podskakuje o dobry kilogram! Szlag cię trafia i zaczynasz wcinać o najgorszej możliwie porze smakowite, choć kaloryczne lody i...dupa!
Nie wejdę jutro na wagę...bo jeszcze bardziej się wścieknę. Wiem, że muszę to przeczekać i nie załamywać się.
Kochane Vitalijki co Wy robicie w takich
momentach?
enka89
29 kwietnia 2007, 11:10Wszystko zależy od godziny ostatniego posiłku! Trzymaj się mocno i nie trać wiary we własne siły!
kalifornia26
27 kwietnia 2007, 21:44hej!bez nerwow!!moze woda sie zatrzymala w organizmie??wszystko wroci do normy!!buzialki i sloneczka w weekend!!
jolakuncewicz
27 kwietnia 2007, 16:05Ja teraz spojrzałam na Twój pasek i oniemiałam Za dwa miesiące schudłaś 10 kg i narzekasz? To chyba jakiś pomór.Ile czasu tyłaś?Co nie zaglądnę do pamiętnika to tosamo.Ciesz się z sukcesu i spokojnie.Będzie dobrze.Pa.
jolakuncewicz
27 kwietnia 2007, 15:58Też to przechodziłam i inne dziewczyny też.Wrzuć na luz i tocz się dalej do przodu.Nie patrz co waga pokazuje, bo można z nerwów porządnie się wkurzyć.Ale wiesz przecież, że złość piękności szkodzi.To tyle.Wszystkiego dobrego.Pa.
medium
27 kwietnia 2007, 15:57twierdząc ,że widać nie dane mi schudnąc więc po co się katować , taka moja uroda itp. brednie , ale teraz postanowiłam walczyć do końca i sie nie poddawać .Życze ci żeby waga ruszyła w dół .Pozdrawiam , trzymaj się !!!
Pimpekk
27 kwietnia 2007, 15:54Hej.... nie przejmuj sie tym ;)) !!!! poprostu jest cieplo i moze jesteś taka troche opuchnięta bo tak to jest ;)) rano po tym kg zapewno juz by sladu nie było ;)) dla tego nie poddawaj sie ;)) pozdrawiam !!