Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Odchudzające paznkocie...



   Brzmi tajemniczo i dziwacznie ale to prawda.

   Już wyjaśniam bo to nie prowokacja.

   I oczywiście nie jadam ich...;)

   Nieustannie szukam nowych sposobów przy przypominać sobie, że już nie odżywiam się jak kiedyś i nie chcę już popełniać tych samych błędów.

   Każdy z nas często ogląda swoje dłonie ot tak mimo chodem.

   Ja ozdabiam paznokcie w różny sposób. Coś malując czy naklejając ( typsów nie lubię ).
   Te umalowane paznkocie przypominaja mi, że jestem na diecie, że robię dla siebie coś bardzo ważnego.
    Oczywiście kiedyś też o nie dbałam.
    Teraz jednak malując je myślę, iż mają mi przypominać o diecie i w jakiś sposób wspierać.

    Robię sobie też nagrody.
   Dzisiaj kupiłam sobie super torbę, która ma być nagrodą za utracone 15 kg a także ma mi przypominać że warto walczyć o własne zdrowie.

   Zastanawiam się jakie Wy macie sposoby?
  
   Dziękuję, że jesteście;)



  • abiks

    abiks

    27 maja 2008, 19:23

    <img src="http://images28.fotosik.pl/198/a8dee100d642b752.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/> **

  • Pigletek

    Pigletek

    30 września 2007, 19:42

    Ja sobie kiedys tez wyznaczałam nagrody za pewne etapy. A teraz! a teraz to chyba nagradzam tego diabła co we mnie siedzi, ze ciągle mi każe coś jeść! grrr <b><font color=”#cc9900”>Pozdrawiam Gorąco</font></b>

  • Inga2

    Inga2

    30 września 2007, 19:30

    Dla mnie nagrodą jest moje odbicie w lustrze i zachwyt w oczach innych :) Ostatnio kupiłam taką bluzeczkę, w której widać, że schudłam. Jak sporzałam w lustro to nie mogłam wyjść z zachwytu i potem wcale mi się jeść nie chciało jak tylko o niej pomyślałam :) A z paznokciami jeszcze nie próbowałam :)

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    30 września 2007, 10:11

    a torebka to idealny pomysł, bo jak schudniesz jeszcze, to nie zrobi się na Ciebie za duża:))))

  • mag1313

    mag1313

    29 września 2007, 23:51

    że odwiedziłyśmy się w tym samym czasie? :)

  • mag1313

    mag1313

    29 września 2007, 23:49

    Cieszę się razem z Tobą. :) Ja chce pozbyć się zaledwie kilku kilogramów i traktuję to dość luźno. Za cel postawiłam sobie chudnąć w takim tempie, w jakim mi to wyjdzie. I jak widzisz, po malutku wychodzi. Jak zamknę ten rok z wagą o pięć kilogramów mniejszą (68 kg.) będę bardzo zadowolona. Nie motywuję się jakoś specjalnie... Jem to, co lubię. Staram się, choć nie zawsze mi to wychodzi, by w mojej diecie każdego dnia znalazło się jak najwięcej owoców i warzyw. Dziś wyszło mi to nienajlepiej, bo zjadłam jakieś 250 g koktajlowych pomidorków, cebulę troche pikantnej sałaty - rucola i mrożony zielony groszek. Owoców zero. Ale zamierzam to jeszcze nadrobić przed snem. :) Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam za Ciebie kciuki. :*