U mnie zdecydowanie lepiej jeśli chodzi o ból głowy, bo ustąpił.
Czuję teraz, że mogę góry przenosić, aż chce się żyć.
Jeśli chodzi o dietę. To wczoraj przesadziłam z kolejna miseczką płatków i nektarynkami.
Nadal nie doszła do mnie zamówiona dieta Cambridge a czas leci.
Mam nadzieję, że dzisiaj będzie już do odebrania na poczcie.
Co do przygotowań ślubnych to wczoraj odbyliśmy ostatnią obowiązkową wizytę w Poradni Rodzinnej (chyba tak się to nazywa). Pani przystawiła pieczątki i złożyła podpisy na kartkach do spowiedzi, i kolejna sprawa załatwiona. A do spowiedzi nie prędzej jak na tydzień przed ślubem. W Kościele wszystko złożone i spisane. Pozostały tylko opłaty. To jednak mamy załatwić na chwilę przed ślubem gdy będziemy oddawali kartki od spowiedzi.
Obrączki zamówiliśmy w minioną sobotę. Zostawiłam też pierścionek zaręczynowy do powiększenia bo teraz będę go nosić na innym palcu.
Dałam też złoty łańcuszek do naprawy. Chcę go założyć do sukienki ślubnej. Jest bardzo delikatny. Do tego zawieszka w kształcie malutkiego serduszka a na uszy delikatne złote kolczyki z cyrkoniami. Myślę, że takie delikatne ozdoby będą stosowne.
No to do roboty - koniec marudzenia.
bezkonserwantow
2 sierpnia 2008, 18:54<img src="https://app.vitalia.pl/img211/3187/28624852ei1.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
joanna1996
31 lipca 2008, 11:28Jeśli przesadziłaś z nektarynkami, to wyjdzie Ci to na dobre.Owoce trzeba jeść i między bajki należy włożyć opinię, że są tuczące.Jak nie zjesz owocka, to zjesz w zamian coś innego, bo organizm domaga się witamin i minerałów.Pozdrawiam!
calineczkazbajki
31 lipca 2008, 09:41fajne te przygotowania... takie ekscytujące....