Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A to się pozmieniało!


Chyba ze mnie człowiek starej daty i jak się do czegoś przyzwyczaję to nie lubię zmian.

Ale jest kolorowo i to duży plus.

A dietkowo jest ok.

Trzymam się kurczowo Metody Montignaca.

Czuję się bardzo dobrze. Choć jem zdecydowanie mniej niż do tej pory, to nie odczuwam głodu i nie ciągnie mnie do pokus. Znając siebie to bardzo mnie to dziwi. Zastanawiam się czy to tylko chwilowe, czy na to wpływa to co jem, czy też tak bardzo się zawzięłam.

Zobaczymy.

Zdecydowanie czuję się lepiej, mam więcej energii i chce mi się ruszać - fajnie.

Pozdrawiam Was serdecznie - Ania

P.S. Po południu dopadło mnie rozwolnienie (ale jakie) - czy to też reakcja na zmianę w odżywianiu?

 

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    2 lipca 2009, 12:37

    te samopoczucie to efekt diety :)) inne dziewczyny tez o tym pisza :)

  • menevagoriel

    menevagoriel

    2 lipca 2009, 10:50

    no to trzeba to wykorzystać :)

  • Justme7

    Justme7

    2 lipca 2009, 10:25

    a mi się dzis nie chce ruszać....taka duchota!!!:))...Jutro jadę do Gdyni...a tam kilometry pola i miasteczka festiwalowego więc...ruch mam załatwiony:))Pozdrawiam!!!!Justyna

  • Kroleffna

    Kroleffna

    2 lipca 2009, 10:10

    optymizm jest najwazniejszy;) pozdrawiam:*

  • grubcia1980

    grubcia1980

    2 lipca 2009, 10:06

    Trzymam za Ciebie kciuki :) Pozdrawiam

  • yssaya

    yssaya

    2 lipca 2009, 09:38

    Równiez pozdrawaim i życze miłego dnia:) Zazdroszczę, że nie ciągnie Cię do pokus..;D