Wczoraj znowu nie wytrzymałam i wieczorem zachowałam się jak przysłowiowy "odkurzacz" - wszystko co znalazłam w kuchni było moje. Zwłaszcza słodkie. Chyba jednak nie tak miała wyglądać moja dieta?!
Ale plusem jest to, że wreszcie się zmobilizowałam i ćwiczyłam:)
Dzisiaj rano poszłam do apteki i kupiłam chrom. Może on pomoże zachamować mój pęd do słodyczy. Zobaczymy?
laura21
17 marca 2009, 10:02ja tez mam napady glodu ze hoho tez ide do apteki kupic chrom