Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
one day.


Tak to jest kilogramy lecą, apeptyt wczoraj był wileki i nawet się pokusiłam, dziś weszłam na wagę i patrzę, że spadek masy więc nie ma co objadać się dalej tylko ruszać tyłek by kolejne kg leciały i chwalić się sukcesami. Pozytywnie nastawiona, z nutką niepewności. Marzenia wywyższają się i dobrze, bo one największą motywacją!


  • PrincessLaluna

    PrincessLaluna

    29 października 2012, 19:35

    Gratulacje spadku;)) masz może jakies sugestie cenne rady którymi chcialabyś się ze mną podzielić bardzo cenię sobie ocenę kogoś kto się lepiej moze orientuje w odchudzaniu ode mnie;) pozdrawiam

  • Pluskwaa.

    Pluskwaa.

    29 października 2012, 15:47

    Gratulacje! Trzymam kciuki! :)

  • Maarla

    Maarla

    29 października 2012, 08:37

    Następny poniedziałek na 17? ;)) To jest aerobox... teraz mam zapalenie zatok, a te zajęcia są super! I bardzo bym chciała na nie iść;)) Co o tym myślisz?

  • blackdevil

    blackdevil

    28 października 2012, 18:46

    dobre nastawienie, ja jak widzę na wadze mniej choćby o kg, to zamiast harować bardziej, osiadam na laurach, a potem jak zwykle narzekam że mogłam się wziąć do roboty a tego nie zrobiłam ;-) powodzenia ;*

  • UzaleznionaOdJedzenia

    UzaleznionaOdJedzenia

    28 października 2012, 13:54

    najwazniejsze ze jest mniej mimo pokusy ;)

  • Maarla

    Maarla

    28 października 2012, 13:33

    Super! Oby tak dalej! ;))

  • lovelycaroline17

    lovelycaroline17

    28 października 2012, 13:13

    Gratulacje i trzymam kciuki! :*