To jest chyba najtrudniejszy okres mojej diety, kiedy nie mam czasu na ćwiczenia przez co mój apetyt wzrasta i tak trudno się powstrzymać (ale się powstrzymuję). Postanowiłam, że zacznę spełniać się w ćwiczeniach odrazu po maturce, teraz siedzę i się uczę. Niestety to się tyczy też vitalli. Nie mam czasu teraz śledzić wasze poczynania, ale mam nadzieję, że przez ten miesiąc kg zaczną spadać wam tylko w dół. Jeśli zdołam to was poodwiedzam w wolnym czasie i jeśli coś waznego się u mnie wydarzy od razu wam o tym napisze. Jednak na razie rezygnuję z vitalli w imię matury ;< Piszcie do mnie jeślli będziecie miały taką ochote, czymś się pochwalić lub potrzebować wsparcia, na to obiecuję znajde czas i nie zabraknie w tym mojego pozytywnego nastawienia i multum motywacji. Trzymam kciuki za was! ; *
SummerBeauty1990
8 kwietnia 2013, 10:59Ja przed swoją maturą też się odchudzałam. I zjechałam wtedy z 72 kg do 58 kg :D Potem kontynuowałam i było 54 :P Ale nie polecam, lepiej skupić się na nauce :)) Nawet przytyć, ale napisać dobrze ;* Trzymam kciuki :)
ZonaBatmana
7 kwietnia 2013, 21:46A my za Cb. Każda z nas na pewno rozumie, matura jest bardzo ważna, na pewno świetnie Ci pójdzie...a nami się nie przejmuj, poczekamy ;p ;* ;) chociaż fakt, jakby się coś działo to pisz śmiało ;p ;)
ZonaBatmana
7 kwietnia 2013, 21:46A my za Cb. Każda z nas na pewno rozumie, matura jest bardzo ważna, na pewno świetnie Ci pójdzie...a nami się nie przejmuj, poczekamy ;p ;* ;) chociaż fakt, jakby się coś działo to pisz śmiało ;p ;)
niezapominajka12345
7 kwietnia 2013, 19:50my też 3 mamy kciuki:)
Dio66
7 kwietnia 2013, 19:29Powodzenia na maturze ^^ Można wiedzieć z czego piszesz?
I3uforever
7 kwietnia 2013, 19:17powodzenia; trzymaj się!