Pięknie rozpoczęty dzień, bo rozpoczęty ćwiczeniami. Naprawdę mega sprawa iść rano na siłownie i wziąć notatki na zajęcia. Takie ogarnięcie. + dobra muzyka z playlisty. Nawet nie wkurzam się, co robi to z moją fryzurą później. Zaczynają mi się podobać bardziej początki dnia, bo w końcówki tylko męczą. Weekend był wypełniony II-śniadaniowym smoothies. Były pyszne i pełne owoców! Zaczęłam robić mel B abs i takiego spięcia brzucha # zakwasów # uczucia # to ja jeszcze nie miałam! Ale nie przestaję. Dalej ten sam cel i lepsze osiągnięcia. Lov u Girls.
Daanger.Green
21 października 2013, 19:29No i znowu Ci zazdroszczę tego że możesz sobie chodzć rano, przed południem na siłownie. Ja nawet po południu nie mam jak..;/ Trzymam kciukii
youngWoman
21 października 2013, 19:03Zazdroszczę możliwości porannych ćwiczeń, mi szkoła skutecznie to uniemożliwia dlatego mam tylko wieczorne ćwiczenia. Mel B ahh czekam tylko do weekendu aż z samego rana będę mogła wyżyć się ćwicząc razem z nią :D Pozdrawiam!
ewela22.ewelina
21 października 2013, 18:45zakwasy to jest to;D