Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


No więc w ramach diety zaserwowałam sobie balsamowanie pięknie pachnącym masłem do ciała, serial z herbatą w świeżej pościeli, a później dobrą książkę :) 
Nie ma to jak uprzyjemnianie sobie diety :) 
Z jedzeniem powiedzmy, że ok. Dzisiaj mały grzeszek w postaci ryżu, ale doszłam do wniosku, że jako miałam czas tylko na śniadanie, a obiad był dopiero o 17.30, to jak nie zjem czegoś bardziej sycącego od samych warzyw, to będzie mnie ssać. 
Miłego wieczorku :)
  • california.girl

    california.girl

    31 października 2012, 07:05

    chlebek bananowy jest bardzo prościutki do zronienia. i mimo że całość wyhcodzi jakieś 650-700kcal to jak się je po kromeczce to nie jest ich dużo: Przepis: słodzik (ok 5-7tabletek rozkruszonych), 1 jajko, 1,5szkl mąki, 1,5 banana, 2łyżki jogurtu (lub kefiru), odrobine sody i proszku do pieczenia + ja dodałam łyżę odtłuszczonego kakao. wszystko wymieszać i na 20-30min do pieca:)

  • cambiolavita

    cambiolavita

    31 października 2012, 00:17

    Dobrze zrobilas zjadajac ten ryz...