Czytam tą Jillian o tych hormonach no i tak. Mam problemy z tarczycą i wytwarzanymi przez nią hormonami. Czyli mam rozregulowany system. Przez nią przybrałam jakieś 10 kilo w ciągu pół roku nie zmieniając nawyków jedzenia. Sporo. Czasami sobie myślę, że dlaczego ta tarczyca nie poszła w drugą stronę. Schudłabym przynajmniej. Wiem, irracjonalne myślenie, bo tarczyca mogłaby po prostu być zdrowa. Bez sensu to wszystko. Dlaczego nie mogę być po prostu szczupła jak większość moich koleżanek?
siwa152
22 marca 2013, 10:41Ja sobie mówiłam, żeby ważyć się raz na tydzień ale jakoś tak czasami nie mogę się powstrzymać :/ Nie poddawaj się. Może niedługo wszystko się unormuje. Mojej koleżance samo przeszło, nawet leków nie brała.
smoczyca1987
21 marca 2013, 20:57waż się raz w tygodniu, bo frustracja to stres, a stres to wróg odchudzania. wytrwałości życzę! :*
izkaduch87
21 marca 2013, 11:33Najlepiej się ważyć raz na tydzien! :)
x001x
21 marca 2013, 11:22Oj tak... ja często ważę się codziennie i to jest wielkie zło... Dlatego dobrze, że na co dzień nie mam jej u siebie na co dzień.. I mam zasadę, że wazę się z rana, żeby zawsze było spraweidliwie :) Z tarczycą jest wielkie cholerstwo.. powinnam ja leczyc,ale wlasnei ze wzgledu na hormony troche sie o to obawiam...