Dawno nie pisałam, bo zwyczajnie nie miałam czasu. Z dietą okej, co do ćwiczeń to wczoraj np. jeździłam ok 200 minut na rowerku stacjonarnym (miałam fazę ) i zrobiłam 100 km dzisiaj mocne rozciąganie przez 20 min, potem wsiadłam na rowerek i zrobiłam ok 30 km w 50 minut Daaawno się nie ważyłam, bo pożyczyłam wagę, ale dziś ją odzyskałam i jestem ciekawa jutrzejszego wyniku, mam nadzieję pozytywnego dla mnie
Tak w ogóle to jak rano przyglądam się brzuszkowi, to wydaje się coraz bardziej płaski
Idę spać, doobranoc
aleschudlas
14 lipca 2013, 00:36szalejesz z tym rowerkiem ;p
61sekunda
14 lipca 2013, 00:08Gratuluję dobrego wyboru.Rowerek stacjonarny działa cuda. Centymetry lecą na łeb, na szyję ;) Oczywiście trzeba czasu i ćwiczenia w regularnych odstępach czasowych. Życzę powodzenia w dalszej drodze :)