Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jest weekend, jest dobrze;))


ha. poranna pobudka, choć nie ukrywam ze po tygodniu pobudki o 530 dzis dałam na luz i zwlokłam  sie dopiero po 8, a co.
ogólnie plan zrobiony, śniadanko czeka na zrobienie, dzis czeka, bo sobie wymyśliłam ze kasze manna (grysik inaczej) trza zużyć;) ciekawe jakie jakie będą efekty hihihih

no. no dziś:
I placuszki z kaszy manny (jajo, mleko, sól) polane sosem jogurtowym z jabłkiem i morelą.
II sałatka: ogórek, roszponka i natka pietruszki, kiełki, pestki dyni;)
III coś  z cukinii;) i wyszło, bedą placki pieczone w piekarniku (fajne, tylko nastepnym razem ciut mniej mąki, ale gut- pachna obłednie)
IV lód jakiś śmietankowo kawowy;) w ramach zachcianek
IV dorsz w galarecie, chleb, cytryna;)

Ha! placuszki sa czadowe! co prawda w przepisach jest dodanie proszku do pieczenia ale nie mam, wiec sie obyło bez, pewnie były bardziej puszyste po prostu. Pyszne fajne proste śniadanie (tanie jakby nie było) ja zjadłam z  jogurtem o owocami, ale równie dobrze, mozna zjesc z dżemem, serkiem czy innym pomysłem.Zapisuje do wykorzystania nie raz.

a wyglądaja tak. o.