Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cierpliwości.


Nie mogę uwierzyć w to, jak zdrowe i racjonalne odżywianie wpływa na moje samopoczucie. Czuję się dobrze, chce mi się działać i WIEM, że niedługo uda mi się osiągnąć cel! Waga 65 kg jest dla mnie tak realna, że aż miło. Później kolejne 5kg i kolejne... Muszę być jednak cierpliwa. 

Zjadłam dzisiaj 2 kostki mojej ukochanej czekolady i w ogóle nie mam wyrzutów sumienia :) W ogóle, nie zdawałam sobie sprawy, że jedzenie podczas odchudzania będzie moją ulubioną porą w ciągu dnia :) 

Chcę JUŻ BYĆ SZCZUPŁA!!!!!!!!!!!!

A tymczasem idę posprzątać w swoim pokoju. 
PS: mam fajny patent. Schowałam wszystkie swoje ulubione rzeczy, kosmetyki, za ciasne Mavericki, biżuterię i smartfona (!) do pudełka. Dopiero, jak schudnę, będę mogła używać tych rzeczy w nagrodę. Mobilizujące :)

  • SkinnyLove

    SkinnyLove

    28 października 2013, 18:01

    grunt to optymizm :) powodzenia!

  • SkinnyLove

    SkinnyLove

    28 października 2013, 18:01

    grunt to optymizm :) powodzenia!