Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
woda


Kocham wodę, dziś byłam na basenie. 
Dla mnie pływanie to nie tylko relaks, ale i ciężka praca. Przez 40 min. pływałam intensywnie tak, że aż się "spociłam" 
Niestety pod koniec zaczęłam mieć kurcze mięśni łydek i ud, to zły znak. Od razu po wyjściu z klubu udałam się do apteki po magnez z witaminą B6.
Jutro najprawdopodobniej też pójdę na basen, ale najpierw bieżnia. 
A od piątku zaczynam dietę "smacznie dopasowaną" na razie na miesiąc, zobaczę czy z nią się ruszy coś więcej.
Miłego wieczoru, a do filmu zamiast chipsów, bób 
  • gio21

    gio21

    14 lipca 2010, 22:54

    To chyba przez ten upał. Ja pierwszy raz od wieków dostałam skurczu podczas ćźwiczeń (wczoraj). Dziś mnie tak łydka bolała, że też wybrałam się do apteki. Przy czym ja wzięłam potas :)