Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pierwszy dzień-pierwszy sukces

tak sie bałam moje kuleczki, że ten pierwszy dzień bedzie cieżki. a jednak udało mi się go przetrwać(uff), oczywiście nerwy musiałam trzymać na wodzy i tak pewnie jeszcze troszkę bedzie, ale pierwsze koty za płoty!!!!! jupiiiiii!!!!!!!!

a Wam jak dziś poszło grzeszki jakieś były?