Waga 63,1kg !!!!
Przecież, to jest nie możliwe!!! Wczoraj nawpieprzałam się jak dziki osioł. Zjadłam prawie pół sernika a o północy dwa serki homo i wędlinę a tu 0,3kg mniej rano Jestem w głębokim szoku... A no tak, trochę tez poćwiczyłam
Ś: Colon C, owsianka
P: serek z jogurtem, kakaem, aromatem pomarańczowym i słodzikiem - NIEBO W GĘBIE!!!!
O: ryba, sadzone i warzywa na parze
P: makrela wędzona
K: Colon C, serek wiejski z pomidorem, rzodkiewką i szczypiorkiem
D: kakao
Nie powiem, z premedytacją tyle zjadłam. Jutro Wam powiem dlaczego