Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
30 październik ciągle czekam na kopniaki :D


Witajcie kochane :) Ciężko było mi w końcu zabrać się do pisania bo u mnie jak nie spanie mnie męczy to choroba, raz moja raz córci. Masakra jakaś normalnie. Od trzech tygodni z dzieckiem w domu siedzę żeby porządnie wyzdrowiała a tu ciągle ma karat i kaszle... Następnym razem nie będę taka miękka i od razu mimo protestów Weroniki zgodzę się na zastrzyki. Ja męczyłam się ostatnio tydzień z masakrycznym katarem, teraz już mi na szczęście przechodzi ale w nocy przez to spać nie mogłam. Ciężko mi się oddycha samą buzią...
14 października akurat w moje urodziny byłam na USG prenatalnym, lekarz w tamach prezentu urodzinowego zrobił mi chwilę 4D. Trochę sie bałam bo dzieciak jeszcze był malutki, nie wiedziałam jak będzie wyglądać. Szukałam oczywiście co ma między nogami :) trochę wcześnie ale wydaje mi się że widziałam co trzeba ;) Zobaczcie jak wyglądał mając 12 tygodni

Dopatruję się ciągle wystającego brzuszka tak jak miałam przy pierwszej ciąży. Zaraz po przebudzeniu w dole brzucha miałam taki fajny wzgórek. Teraz jest dużo mniejszy i jakby bardziej rozciągnięty na boki.

I już kilka tygodni temu chyba poczułam pierwsze ruchy, ale niestety to jest tylko "chyba" bo do końca pewna nie jestem czy to np nie ruchy jelit... Teraz też czasami coś czuję. Już nie tak jak wcześniej jakby bąbelki, tylko takie, nie wiem, lekkie pchnięcie... Także nie jestem niczego pewna... W przyszłym tygodniu idę na kontrolę do lekarza i może zrobi mi USG i może coś jeszcze wypatrzymy między nóżkami :)
Pozdrawiam Was gorąco, i do następnego razu :)
Ps. Waga niestety leci mi na łeb i na szyję. Dzisiaj co prawda po śniadaniu ale było 70,4kg....
Suwaczek z babyboom.pl
  • mandarynkaa87

    mandarynkaa87

    22 lutego 2011, 14:40

    Mam nadzieje ze wszystko u Ciebie dobrze?Bo tak nagle przestalas pisac...