Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
66,3kg


Ostatnio wpadam na pomysł że zamiast czekać nie wiem ile na efekty odchudzania zrobię to raz a dobrze. Dlatego zabralam się za dietę kopenhaska. I pierwszy raz w życiu przeszłam ja od początku doo końca. Byłam z siebie dumna! Potem planowalam jeden dzień na wyrzerke. Niestety teraz już dwa dni ona trwa. Dzis chciałabym poważnie do tego podejść i naprawdę zapanować nad soba. W końcu do wakacji już niedaleko. Zeszlam na kopenhaskiej do 64,3kgu. Wróciłam do 66,3 i nie pozwolę na więcej! Waga 62kg na mnie czeka.