Jestem nie za niską dziewczyną ii zawsze czułam sie niepewnie, ale czas najwyższy zmienić coś w sobie. Gdy byłam młodsza uwielbiłam pływać ii z resztą dalej czuje sie jak ryba w wodzie chociaż to już nie to co wcześniej.
Dawno mnie już tu nie było.. Dużo sie wydarzyło, ale do rzeczy. Moja waga stoi w miejscu jak na razie ii tak ciesze sie z tego coo już schudłam i jest to dalej moją motywacją do dalszej walki z moją wagą ;) Więc chlebek razowy ii miętka z pokrzywą również nie przestają wychodzić z użyci :)
Dzisiaj już któryś dzień z kolei. Tak mnie ciągnie doo słodkiego, ale ciągle mam w głowie głos, który mi mówi, że musze sie opanować iio tym moge po marzyć, Jest trudno nie powiem, ale jakoś trzeba ogarnąć. Niedawno chłopak mi uświadomił, że z okazji 1 wypłaty zabiera mnie na pizze! ii co ja mam teraz zrobić? Pójde w końcu chłopak ważniejszy
Od początku trwania diety schudłam 4 kg :) czuje sie świetnie :] i jestem zadowolona z siebie jak nigdy dotąd :) ale na moim ciele pojawiły się rozstępy ii dosyć ich sporo macie jakieś rady?
Dzisiaj uświadomiłam sobie, że koniec. Dość użalania sie nad sobą trzeba sie wziąć w garść jak nie dla mnie to dla chłopaka i coś zmienić ;) mam nadzieje, że mi sie uda i że nie skończy sie na słomianym zapale tylko dotrwam do końca iii zrzucę te 20 kg.