Nienawidzę tych skoków wagi, oczywiście tych w górę, dziś 74,6. Wiem, wiem, tak bywa i nie powinnam się ważyć codziennie, ale wtedy wydaje mi się że jakoś bardziej panuję nad odchudzaniem. Jak dziś na wadze jest więcej to poćwiczę dłużej i trochę mniej zjem i jutro będzie ok .