Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
59 dzień


Masakra, fatalnie, beznadziejnie, itd.... po 5 dniach w Londynie przywiozłam dodatkowe 2 kg. Ratunku, spada mi motywacja !!!!! A na dodatek jeszcze święta. Jak ja to przeżyję????POMOCY!!!!!!