Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
80 dzień


waga lekko w dół. 71,4, mało ale zawsze coś. wiosna idzie a ja wcale nie czuję żebym zrzuciła te 8 i pół kg. nie czuję ani nie widzę. chyba w pewnym momencie, powyżej pewnej wagi nie widać wcale ubytku 10 kg, u mnie chyba to właśnie te 80 kg, które osiągnęłam jest graniczne. wcześniej kiedy się odchudzałam i schudłam 9 kg , ojej co to był za eekt, a teraz-nic, nul, zero efektu. ale mimo to n ie poddaję się. wiem że do tego potrzeba czasu i tego sie trzymam. tylko strasznie nie chce mi sie ćwiczyć. nic nie robię od miesiąca i pewnie dla tego też  nie ma takich efektów jakie powinny być. Muszę się zabrać za siebie.