Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szkoła :)


No i się zaczęło.... Mój synek rozpoczął naukę w pierwszej klasie jako sześciolatek. Jestem tym rodzicem, który puścił swoją pociechę zgodnie  z nową reformą edukacyjna. Tzn  mój Dawid i tak miał iść rok wcześniej do szkoły, z tego powodu, że w swoim roczniku byłby jedynym chłopakiem i zerówkę zaliczał 2 razy (nie mamy przedszkola). Boję się trochę o niego. Nie będzie mu łatwo, czasem zastanawiam się, czy dobrze robię( bo wiadomo skracam mu dzieciństwo itp...). W sumie wszystko okaże się przez ten rok szkolny :) Zobaczymy! Od października też zaczynam naukę:) Będziemy razem zakuwać :D
Jeśli chodzi o dietkę, to nie jest zbytnio.... Denerwuję się szkołą i jem:) Na szczęście biegam, tak więc nie jest tragicznie! Ale nie zrzucę kg jeśli się nie opamiętam! Ech! Będzie dobrze! Nic na siłę - wszystko młotkiem :D Trzymajcie się zdrowo i dietkowo ;)