Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Historia ze starszym facetem ;/ JEST LEPIEJ ;]

Hejj:))

No u mnie lepiej bardziej mi się chce i wczoraj nawet cwiczyłas dzis tez bede. :)
wczoraj tez jezdzilam no rowerku :) fajnie bylo ;D tylko ta pogoda taka lipna ;/;/ deszcz caly czas.

A co do mojego tematu wyzej ... 
To do mnie do sklepu gdzie pracuje przychodzi nie raz taki facet moze ma z 40 lat coś okolo tego, i zawsze się usmiechal do mnie tak sie dziwnie gapil  i w ogole taki mily był ..raz cos tam siępytal czy chlopaka mam to mowie ze nie. A on "taka ładna dziewczyna i nie ma ?? "  Ale to nic... Ostatnio byla mna miescie patrze idzie ... To udawalam ze go nie widze(szedł z nadprzeciwka) Ale niestety zagadal do mnie. Cos tam gadal i sie pyta czy juz tak wczesnie z pracy a ja że nie że wracam jeszcze a on " to ja wpadne jeszcze do ciebie i w przyszlym tygodniu tez " (ja takie oczy... ale nic nie odpowiedzialam )a on dodał " a moze dać ci moj nr tel?? "  O lol dziewczyny .... ;/ . haha. (sobie mysle PO CO ??) i mowie " nie nie trzeba" a on no ok i poszedł.. ... Ejj wezcie jakis zboczenic czy co ? . heeh.  Mojemu kuzynowi to mowilam (bo on tez go widzial w sklepie bo pracuje ze mną) a on " no niech tu tylko przyjdzie to ja mu juz nagadam , co bedzie do kuzynki podwalać się"   hehe ;p I koniec ;p

Buzki;**