Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wrocilam :) wkoncu w domku

hej laski :)

wrocilam juz w piątek ale nie mialam kiedy pisać.:) Fajnie bylo ;D

nie cwiczylam to fakt ,zjadłam troche kalorycznych , ale to mi nie zaszkodzilo bo gdy wrocilam do domu bylam glodna ( w brzuchu burczalo );p weszlam na wage a tam tylko 52.4 TO Malo !  aLE WIECIE NA GLODZIE TO BYLO  :) ogolnie nic mi nie przybylo nadal mniej niz 53 :D

Wiecie co.....:) przymierzalam tam spodnie (musze powiedziec ze rozmiarowki strasznie dziwne sa w tych firmowych sklepach) Bo rozmiar był S (ten maly;p ) i tak w brzuchu mi odstawalo ale na nogach mi sie trzymalo, nie kupilam.  A inne spodnie (inna juz rozmiarowka) przymierzalam 25 i 27 , w tych 25 w nogach ok ale bym sie nie dopiela a te 27 to calkowicie zaduzo w brzuchu.  a nie bylo 26 bo takie pewnie by byly ok. ;)

Ogolnie fajnie bylo , i nie robilam a6w i przez 3 dni i dlatego dzis zaczynam ale od 8 dnia tak jak skonczylam wtedy , nie chce mi sie od poczatku robic. ... :)

Dlugo mnie nie bylo i bede musiala wasze pamiętniki nadrobić ;D troche mi to zajmie pewnie :P  Jeszcze mialam cos pisać ale zapomniałam jak zwykle :P

Kumpeli wczoraj mowilam ze wtedy babcia mowila za schudlam i ze na wadze tez mam 1 kg mniej tylko nie wiem z czego to spadlo mi. A ona ( nie wiem czy faktycznie tak jest czy tylko tak powiedziala ;p ) ze z tylka i troche nog mi spadlo. :D .  Juz tylko o 4 kg ciezsza jestem od niej :P a ona ma 160cm ( ja 158)(widac ze troche wyzsza) i ma jakies 48kg. i jest chuda bardzo.Fajny ma brzuch bo plaski , ale za to tylek ma plaski tez ;/ brzydkie takie ;p hehe.

Hm.. i chyba to wszystko bede dopisywac jak mi sie cos przypomni :P buzki ;***