Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga stanęła


odwazyłam się zwazyc, ale niestety waga stoi, dalej 66, 80 kg, moze po trzydziestce to tzreba mieisacami czekac na rezultat. Teraz własnie zjadłam mała miseczke płatków kukurydzianych z mlekiem. Do tego ciągle bolli mnie dziura po wyrwanym zebie,a jutro walentynki. Ni emoge się doczekac bo mój chłopiec szykuje m niespodziankę, ciekawe jaką???
  • malgosia1

    malgosia1

    13 lutego 2006, 14:26

    czasami tak ma. Moja sobie skacze - raz w górę, raz w dół, znowu w górę, potem stoi, aż znowu spada solidnie w dół. I tak cały czas, więc to chyba taki proces. Ja też Ci dziękuję za wpis. A z tą wagą - już jestem zadowolona (weź pod uwagę, że ja malutka jestem).

  • BosoPoTrawie

    BosoPoTrawie

    13 lutego 2006, 12:51

    Ta niesforna waga czasem tak ma- stoi w miejscu i nic nie może jej ruszyć. Ale tak to już podobno w tych dietach jest, że waga co jakiś czas musi "odpocząć" ;) Ważne aby się nie poddawać i dalej dążyć do swego. Pozdrawiam i powodzenia życzę!