Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzisiaj zjadłam już.....


rano kromka chleba pełznoziarnistego z dwoma chudymi plastrami szynki i pomidor posypany szczypiorkiem, potem mała miseczka płatków kukurydzianych z mlekiem. N aobiadek duzy talerz zupy kapusniak. co powiecie na to??? duzo czy nie? moge cos jeszcze zjesc czy basta?