Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sniadanko
16 lutego 2006
Rano wypiłam kawe z mlekiem ( jak zwykle) , potem przygotowałam sobie sniadanko , kromke chleba razowego z białym chudym serkiem i i pół pomidora, mały twarozek homogenizowany ze szczypiorkiem. Pije druga szklankę wody, a pogoda jest paskudna, kiedy w końcu będzie wiosna???
elka11
16 lutego 2006, 13:24Witami dziekuje za słówko... mam nadzieje, że zakupy jakoś wyjdą "na plus" a co do wiosny, to byle do wiosny i byle to było szybko - też mam już dosyć zina - brrrr ale wytrzyamy - no nie? jak nie my to kto?!? pozdrawiam ;)
efchen
16 lutego 2006, 13:14Hehe, dzięki Agniess :))*
Amelia27
16 lutego 2006, 13:11Hej! DZięki za dobrą rade z tą herbatą, bo z jelitkami nie ma żartów, jakbym musiałą siedzieć w WC zamiast w pracy, to kiepsciuchno by było... Gratuluje zaręczyn:) pozdrawiam i powodzenia w przestrzeganiu dietki:)
marcia57
16 lutego 2006, 11:55Witam!Naprawdę tyle mam i bardzo mnie to dołuje,mam takie duże uda.Ale wierze w to,ze uda mi sie.Prawda!Ja sie jeszcze ciesze,ze nie ma wiosny,bo mogę sie maskowac,pod płaszczykiem.HaHa!Dopoki nie wyskoczy 6...pare,wole,żeby było zimno.Pozdrawiam bardzo i dziekuje,za odwiedzinki.Buzka
20dziestka
16 lutego 2006, 11:33no wlasnei kiedy? ale chyba jest blizej niz dalej wiec jest ok :-) pozdrawiam
arneszt
16 lutego 2006, 11:15A moja malutka to juz nie taka malutka.Ma 16 mies.Rosnie jak na drozdzach!
arneszt
16 lutego 2006, 11:14jeszcze troche!Dzieki za milutkie slowa.Mam nadzieje ze powroce do dietki i cwiczen.Wierze ze Tobie sie uda i nie bedziesz miala takich momentow jak ja.Pozdrowienia!