No cóż, chciał to jedzie, wróci pewnie wymęczony, bo co sie robi na targach? Pije i baluje .....ale nie bede z tego powodu zła, poprostu pobędę troche sama z moimi dziećmi...wiecej czasu dla samej siebie....
Przez weekend jakos nigdy nie mam czasu tu zajrzec, popisac coś w swoim pamiętniczku i poczytac wasze ..
Ale dzisiaj zaczęłam dzien od wody i kawusi no i kompa. Waga spada i ciesze się bardzo , go czerwca musi jeszcze 5 kilosków spasc i bede happy!!!
malgosia1
23 kwietnia 2007, 09:45Spadnie, nawet sie nie obejrzysz. Sukienke slubna juz zamowilas? Moze powinnas pomyslec o mniejszym rozmiarze??? Milego dnia ;o)
Lagrii
23 kwietnia 2007, 09:32Te 5 kg...spadnie szybciej niz myslisz...u mnie za 3 dni bedzie miesiac jak sie odchudzam i mam nadzieje odnotowac 6 kg ubytkow...dodac do tego kolejny miesiac ktory bedzie i 6 kilo razem bedzie 12 to bedzie super!!!.....musze tylko byc dzielna....aaa Rodos...juz sie ciesze bardzo chociaz marzy mi sie wyjazd z kims bardzo bliskim....ale to moze kiedys jak sie zakocham....:)))no i jade do Kamili na statek na tydzien co prawda ale warto....musze tylko jechac do wawy po wize...ale czekam najpier az mi wysle zaproszenie...dostalam juz oficjalne ale musze czekac na specjalny papierek ze statku...a juz jest w drodze...wyslala go wczoraj....:)))