Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I jeszcze
1 marca 2006
zjadłam piers gotowana , dwie gotowane marchewki i do tego surówka z buraczków. Poznej wypiam szklankę chudego rosołu , jednego nalesnika z dzemem( ojej) jednego pomidora, jedna kanapkę pełnoziarnista z chuda wędliną .Muszę policzyc ile kalorii zjadłam
mart2001
1 marca 2006, 19:57Energii zdrowe jedzonko nam dodaje...ja tez nie czuje sie juz taka opasła i przytłoczona a wręcz kwitnę...choc na wadze nie widac....ale cierpliwosci:D pa