Wczoraj obejrzałam film z moją ulubiona aktorką Charlize Theron , no i poprostu jeszcze bardziej mnie kobitka zmotywowoała do odchudzania. Ma nie tylko piękną buzię ale tez figurę, pomyślałam sobie kurna ona napewno nie chwyta sie za cisteczka...a oto dowód
ATANERA
19 września 2007, 09:10Grunt to dobra motywacja... Powodzenia...