Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i zjadłam....


Galaretka z wieprzowinki została pochłonieta, wraz z kawałkiem razowego chlebka i octem ryzowym. Wieczorkiem jakis kefirek i na tym koniec.
  • lagrii888

    lagrii888

    23 maja 2006, 14:55

    Juz Ci mowilam ,ze po wczorajszym wyczynie nic Ci nie grozi.../.mozesz nawet tlusty bigos wciagnac!!!CMOK MROWECZKO!

  • Eliza20

    Eliza20

    23 maja 2006, 14:50

    Nie sądze żeby taka galaretka była brdzo kaloryczna. Ja przed chwilą zrobiłam nalot na barek i zjadłam ciastka-och!Dziękuuję Ci bardzo za Twój ostatni sympatyczny wpis do mojego pamiętnika-to było bardzo bardzo miłe:-))) dziękuje za tyle ciepłych słów:-)