Nie przepadła, tylko cierpi na chroniczny brak czasu.
A dietka jakos idzie , wolno bo wolno , ale jakos. Ostatnio strasznie mam potrzebe jedzenia zółtego sera, co wcale mnie nie cieszy, bo zółty ser jest bardzo kaloryczny, no ale jakos licze te kalorie i staram się miescic w tych magicznych 1000 kaloriach. Wyczytałam ze najzdrowsza na swiecie jest kuchnia chińska i chyba się do niej zastosuje
misia126
17 sierpnia 2006, 18:11koty wcale nie sa zdrowe i nie są smaczne, ale jak znajdziesz coś innego jak koty to pliska daj mi znać oki?? ;)
guska1973
17 sierpnia 2006, 12:55Tak sie ciesze:-)
paris18
17 sierpnia 2006, 12:23nom, ja też lubię sobie pojeść ryżyku z jakimś dobrym mięskiem i fanym sosem:)). a co do żółtego ser-bardzo go lubię i po prostu nie potrafię go sobie odmówić, dlatego jem ten odtłuszczony np. Hohland light w plastrach.smakuje to to dosć dziwnie, ale jak dla mnie zawsze coś:). pozdrawiam:)
tymka28
17 sierpnia 2006, 12:13NIE DOSC ZE SMACZNA ,TO DO TEGO ZDROWA...POWODZENIA