No dzisiaj gotuje ulubiony obiadek mojego narzeczonego...czyli pyzy drożdzowe na parze i gulasz z szynki . Niestety ja nie tkne tych pysznosci.
Ja dzisiaj zjadłam na sniadanko: pół grahamki z kiełbaska krakowską ( plasterek ma mało kalorii o dziwo) i jedno jajko
na obiadek: kromka chlebka z kiełbaska ( jakoś mi sie miecha zachciało) i ogórek świezy ( pół)
danasuperstar
14 grudnia 2006, 19:25uwielbiam pyzy:P pozdrawiam i gratuluje silnej woli przy gotowaniu dla ukochanego:)
gduska
14 grudnia 2006, 15:49Nie martw sie, bedzie ok, to tacy sami ludzie jak my. Bedzie ok:)
gduska
14 grudnia 2006, 14:56Oo uwielbiam kluseczki na marze polane jogurtem poslodzonym! Boskie, jadlam ostatnio rok temu, ale juz w czerwcu zjem jak do PL polece :)) Nie odmawiaj sobie, one sa duze, jak zjesz 2 to nic sie nie stanie, tymbradziej na obiad :) Uh ale mi smaka narobilas;)