Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wczoraj byłam niegrzeczna


Cześć Chudzinki

Wczoraj popłynełam.......... pizza i piwo mieszanka iście dietetyczna. Dla usprawiedliwienia dodam, że robiona własnoręcznie na mące żytniej albo razowej nie wiem na pewno nie pszennej z dużą ilością świerzej papryki, pomidorów, oliwek, cebuli, pieczarek i niestety sera żółtego. Ale nic to trzeba się otrząsnąć i zejść na dobre tory.

Tak więc dziś z powrotem ćwiczenia i zdrowe odżywianie bo za miesiąc chrzciny mam i jakbym chociaż zgubiła tak 3 kilo to będzie jakiś sukces.

Pa Laleczki

  • BigMum

    BigMum

    1 lipca 2014, 16:06

    wpadki sie zdarzaja, a pizza wlasnej roboty to bylby grzech nie zjesc- powodzenia

  • agnieszka1218

    agnieszka1218

    1 lipca 2014, 15:02

    dzięki dziewczyny a ja takie wyrzuty sumienia miałam.... dziś już zdrowo na 100%

  • angelisia69

    angelisia69

    1 lipca 2014, 13:06

    Oj wlasnej roboty to jeszcze nie taka tragedia ;-) Wrocisz spowrotem na dobre tory i bedzie OK ;-)

  • kokosowa1000

    kokosowa1000

    1 lipca 2014, 12:26

    Kryzysiki po to są , żeby po spiąć tyłek i od nowa ze zdwojoną siłą podziałać. :)