Pozostało jeszcze tylko ok 10kg i będę najszczęśliwsza na świecie :D Jestem z siebie dumna bo pierwszy raz nie poddałam się. Nawet kiedy zdarzył się moment słabości, nie odpuściłam. Mam nadzieje, że nowe nawyki żywieniowe pozostaną ze mną na stałe. Palenie też udało mi się całkowicie rzucić :D od razu mam lepsze samopoczucie, i grubszy portfel :P
Jeśli chodzi o garderobę to nareszcie mogę założyć ubrania z przed ciąży czyli rozmiar 38!!!
Pozostał mi jeszcze tylko 1 zły nawyk, czyli kawa z mlekiem i z cukrem. Nie mogę obejść się bez niej rano, ale trudno jakaś przyjemność w tym życiu musi być :P
chrupkaaaa
19 grudnia 2012, 18:19Pieknie :) ja dzisiaj 3 kawy z mlekiem - na szczescie bez cukru :P noo jakas przyjemnosc musi byc :)
prosiatko
19 grudnia 2012, 09:43Gratuluje rzucenia pelenia! tez mi sie udalo :) zauwazylas jak bez papierosow wszystko ladnie pachnie? i dopiero po rzuceniu odkrylam, jak palecza smierdza! :/ ale my juz nie :) Gratuluje rowniez spadku i stalych zmian nawykow - to juz polowa sukcesu! :)
maryylka2608
19 grudnia 2012, 08:49nie mozna wszystkiego sobie odmawiac bo czlowiek by zwariowal;p