Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pozytywnie.


Hej. Dzisiejszy dzień zaliczam póki co  do bardzo udanych ;) Wstałam pełna energii ból głowy przeszedł. W pracy nadrobiłam sporo więc szykuje się spokojniejszy okres. 

Mój dzisiejszy obiad to niebo w gębie:

- 120 g łososia 

- 3 łyzki ryżu brązowego 

- surówka 

Może wydawać się że to mało, ale spokojnie się najadłam :) A łosoś wyszedł mojemu mężowi bosko!

Za niedługo idziemy biegać :) Będzie to pierwszy dzień. Już kiedyś biegałam ale teraz wiem że robiłam to źle więc teraz zaczynam z planem treningowym: 

Moim marzeniem jest aby uzależnić się od sportu. Kto wie może to własnie będzie bieganie? Oby :) 

Usłyszałam dzisiaj miłe słowa od szefowych, a mianowicie że zmalałam na twarzy. Szkoda tylko że ja po sobie kompletnie nic nie zauważyłam. Coż dłuuuuga droga przede mną. 

Trzymajcie kciuki za moje bieganie! Ja życzę wam powodzonka i miłego dnia! Buziaczki!

  • HappyWay

    HappyWay

    16 czerwca 2015, 18:47

    Świetny patent na rozpoczęcie przygody z bieganiem, wprowadzanie powoli - to dużo daje! Muuuach miłego wieczorku!