Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ZUPA KALAFIOROWA NA MLEKU, Z GORGONZOLĄ I
MIGDAŁAMI


Zupa jest średnio dietetyczna ( z racji gorgonzoli) ale zdecydowanie warta grzechu. Zresztą najlepsza jest jedzona w malej porcji jak przystawka, na "drugie" lekka sałatka i mamy pięknie skomponowany i baaaaardzo kuszący obiad :)
Przepis znalazłam gdzieś kiedyś ale nie mogłam sobie przypomnieć dokładnie co i gdzie więc pokombinowałam (info dla mięsożerców: o ile pamiętam to oryginał był z szynką parmeńską na wierzchu zamiast migdałów)

Swoją zrobiłam tak:
- kalafior
- bulion (u mnie woda i kostka warzywna bo skończyły mi się zamrożone zapasy a nie chciało mi się gotować)
- mleko
- gorgonzola 40-50 gr
- 1/4 szklanki migdałów mielonych (niekoniecznie, ostatnio zrobiłam bez)
- spory ziemniak
- pietruszka (korzeń)
- biała część pora
- płatki migdałów prażone na suchej patelni (tyle by wysypać wierzch zupy w miseczce)
- pieprz

Na małej il oliwy dusimy pokrojonego pora i  pietruszkę. Dorzucamy pokrojonego ziemniaka i różyczki kalafiora, chwilę dusimy i zalewamy bulionem i mlekiem (pół na pół) tak żeby płyn przykrył warzywa. Gotujemy aż wszystko zmięknie. Dorzucamy zmielone migdały (niekoniecznie) i ser (koniecznie). Miksujemy na gładko i w razie potrzeby rozrzedzamy  mlekiem lub bulionem (ja lubię gęstą) i ewentualnie dosalamy (gorgonzola jest słona więc w przypadku zastosowania kostki i gorgonzoli solić nie trzeba). Wlewamy do małych miseczek dekorujemy świeżo mielonym pieprzem uprażonymi płatkami migdałów i stróżką oliwy.
Zjedliśmy w 5 osób po małej porcji.
Ja ślinię się opisując. Gorąco polecam :)
  • Insol

    Insol

    8 września 2012, 08:54

    a takich kotów jak te nasze to jeszcze to jeszcze nie widziałam, bezczelne, póldzikie, one rządzą tą dzielnicą!

  • fraxiparina

    fraxiparina

    20 sierpnia 2012, 16:12

    brzmi pysznie! spisałam sobie i kiedyś ją zrobię :)