Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 45 waga wciąz stoi jak
zaklęta...buuuuuuuuuuuu...


Dzisiaj  45  dzień  moich  zmagań z  sadłem  a  zrzuciłam  jedynie  5 kg....niewiem  dlaczego  moja  waga  jest tak  mało  łaskawa.....a teraz  od  prawie  dwóch tygodni  stoi  w miejscu  a  nawet  ma  tendencje  do  wzrostu  ....a   dietkowo  ok....cały czas   zgodnie  z   planem  bez  żadnych  grzeszków   więc  kurcze  dlaczego waga nie leci w dół?  W piatek  byłam  na imprezie  i nic  oprócz  papryki  zielonego ogórka  i pomidora  nie ruszyłam....Dzisiaj  śniad.  1  kromka  chleba  z szynką  i pomidorem...IIśniad. jabłko ...obiad  będzie  mała  porcja  rosołu z kawałkiem miesa  z fileta około 50 gram ...podwieczorek kisiel  ...kolacja  jeszcze niewiem co zjem...? No  i czwiczonka  obowiązkowo   spacer i rowerek  ....Pozdrawiam  was  gprąco  w  Niedzielne przedpołudnie!!!!!Weżcie  no pogońcie ta  moją  wage  bedę  wdzięczna
  • anula197731

    anula197731

    14 lutego 2010, 12:31

    Hej, głowa do góry, przecież to bardzo ładny wynik. Trzymam kciuki !!!

  • astra11979

    astra11979

    14 lutego 2010, 11:27

    Ja przez 2 i pół tygodnia straciłam 6.5kg Może powinnaś spróbować czegoś innego?