Dzisiaj od rana mam cały czas jakiegoś mega głoda... zjadłabym całą lodówkę wraz z zawartością... dzisiaj zjedzone śniad ; bułka z szynką i ogórkiem zielonym..obiad; talerz rosołu z makarone+ malutki kawałek ryby pieczonej bez tłuszczu+ 1 lyżka buraczków...dzisiaj bedzie jeszcze tylko 1 jabłko + 1 banan ..jak co powiesze kłódkę na lodówkę...wieczorem wskocze na rowerek na 1h ...nic mi się dzisiaj nie chce buuu...mam jakiegoś doła....jak pomyśle że przez moje zajadanie stresów sama sobie zaszkodziłam to beczeć mi się chce Czuje się z moimi 76 kg gruba jak beczka ..ble sama się sobie dziwie jak mogłam kiedyś ważyć 106 kg nigdy już nie doprowadze się do tak opłakanego stanu...przecież udało mi się zrzucić 30kg ..w pewnym momencie było nawet 37 na minusie więc to co mi pozostało to już pikuśKoniec użalania!!!Pozdrawiam was kochane miłej soboty!!!!!
samotnapasazerka
24 stycznia 2012, 14:01Faktycznie nie wiele zostało Ci do osiągnięcia celu. Tak wiele już dla siebie zrobiłaś Jestem pewna,że sobie poradzisz, bo silną wolę co widać po kg utraconych masz ;*
CherryWoman
5 listopada 2011, 14:49chrup marchewczke, zajadaj sie pomidorkami kojtajlowymi ;) tyle juz osiągęłaś, także mały mega głód nie ma szans :) ja tak wczoraj miałam czekoladowego głoda :) piszesz ze waza 76 czujesz sie beczka a ja juz 2 lata bujam pomiedzy 85-90 ;/
karmelcia222
5 listopada 2011, 14:42tak jest!!! Nie ma co się użalać!! Dałaś sobie wtedy radę to i teraz dasz!!! A od lodówki, a kysz!!!!!!!!!!!!! Wierzę w Ciebie;*
znajoma1996
5 listopada 2011, 14:29ja tez się dziwie że rok temu ważylam 90 kg..a przeciez jak na 15lat to maskara jest:)..teraz też jeszcze dobrze nie jest ale musi byc i bedzie