No, waga drgnęła - i to prawie 1 kg w 1 dzień! Ale wiem dobrze, że na początku idzie szybko, a schody zaczynają się potem. Wiem też, że na początku to strata wody, a nie tłuszczu, ale i tak się cieszę.
Mam nadzieję, że zmobilizuję się jeszcze do ćwiczeń (czekam cały czas na Ab Rocket'a) bo przy dwójce małych dzieci (i pracy zawodowej) niewiele ma się czasu i sił do ćwiczeń.
Ale jak mi przyślą ten przyrząd do ćwiczeń to mam nadzieję mieć więcej zapału do ćwiczeń.
witaminkaa
21 maja 2008, 19:10Gratuluję spadku wagi:) Będę trzymać kciuki i odwiedzać! Pozdrawiam!
neskaa
21 maja 2008, 17:57Witam serdecznie Dzięki za zaglądnięcie do mnie:) Niestety zdjęcie jest robione na Olszy. Będę zaglądać do Ciebie i sprawdzać jak Ci idzie odchudzanie i trzymam kciuki i oczywiście ruch to najważniejsze w diecie i myślę że uda się tym razem schudnąć i nie przytyć znów najważniejsze to nie jeść na noc ja jak bywałam głodna wieczorem to zjadałam jedno jabłko to zapycha i nie jest takie kaloryczne:) Pozdrawiam gorąco
Piraniaaa
21 maja 2008, 13:01ruch to polowa sukcesu ...zycze wiec powodzenia ... pozdrawiam cieplo
mel1980
21 maja 2008, 13:00Gratuluję spadku!!! U mnie 400g mniej:) I też kupiłam ab rocket:) Tylko, że nie chce mi się ćwiczyć:) Miłego dnia!!!! <img src="https://app.vitalia.pl/img371/7580/garfieldrg8.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>