Przejechałam wczoraj 12 km na rowerku stacjonarnym.
Poćwiczyłam też na brzuch /drugi raz/ ok. 40 minut. I co z tego?
Jak ja mam poważne kłopoty z dietą.
Nawet bym wytrzymała z tymi posiłkami jakie sobie zaplanowałam, ale nie wiem dlaczego pod wieczór zaczynam być zmęczona, jest mi zimno, boli mnie głowa i czuję się źle. Nie wiem co robić, bo jedząc więcej też nie czuję się dobrze /pisałam o tym wczoraj - ciężkość w żołądku, też brak energii, itp./
Naprawdę nie wiem co robić, bo chcę się odchudzić, ale popołudnia są nie do przejścia. I zawsze kończy się sięgnięciem po bułkę z masłem i serem, albo jakieś ciastko /czytaj ciasteczka/.
Może jem za mało od rana? Więc dziś mam taki plan:
śniadanie: 2 kromki ciemnego pieczywa z serkiem wiejskim light, pomidorem i papryką /tylko czy to nie za dużo przy diecie?/
przekąska: jabłko
obiad: 2 jajka na miękko z warzywami
przekąska: jogurt owocowy 0%
kolacja: sałatka z sera feta, pomidora, papryki.
Zamierzam też dziś poćwiczyć i pojeździć na rowerku.
I zobaczę jak dziś będę się czuła. Ale martwi mnie to moje złe samopoczucie. Nie wiem co z tym robić?!
alethea80
25 lutego 2009, 10:59dietke masz fajna i zdrową. Tylko warto nie schodzić poniżej 1,000-1,300kcal bo - jak to wiele Vitalijek pisze - diety bardzo niskokaloryczne kończa sie efektem jojo.A śn.dzisiejsze jest OK- ciemne pieczywo, serek, warzywa. Podobno zbyt małe śniadania (albo ich brak) spowalniają przemianę materii. "Organizm pozbawiony porannej dawki „paliwa” uczy się gromadzenia zapasów" (cyt. z art. "Śniadanie nie tuczy":) Co do słodyczy - ja biorę suplement zwany chromem - on reguluje poziom cukru we krwi. Pozdr. i życzę cierpliwości i wytrwałości a sukcesy na pewno sie pojawią:)
cleophee
25 lutego 2009, 10:57witam, dziękuję za zaproszenie do znajomych :) Odnośnie diety, to Twoje śniadanie jest ok, rano można zjeść więcej, bo wiadomo, ze to i tak będzie spalone. Ja ćwicze wieczorami...jakoś mam wtedy taki przypływ adrenaliny, ze nie odczuwam tak głodu, a jesli się pojawia, to piję dużo herbaty. Wtedy tez wymyslam sobie jaieś zajęcia, tak a by o tym nie mysleć!! A czy za duzo kalorii? To staraj się je policzyć. Trzymam za Ciebie kciuki!!! Głowa do góry!!!